Co to są te Endorfiny?

Endorfiny (skrótowiec od „endogenne morfiny”) – grupa hormonów peptydowych, wywołują dobre samopoczucie i zadowolenie z siebie oraz generalnie wywołują wszelkie inne stany euforyczne (tzw. hormony szczęścia). Tłumią odczuwanie drętwienia i bólu. Są endogennymi opioidami.

Obecnie potwierdza się istnienie co najmniej 20 typów endorfin, lecz za najważniejsze uznaje się alfa, beta i gamma-endorfiny. Badania wykazały, że wspomniane rodzaje hormonów szczęścia mają działanie zbliżone do opioidów, takich jak morfina. Główna różnica pomiędzy nimi wynika z tego, że endorfiny w przeciwieństwie do morfiny są produkowane wewnątrz organizmu.

Są silnymi agonistami receptorów opioidowych μ, których pobudzanie wywołuje stany euforyczne. Na te same receptory działają opioidy egzogenne, co wywołuje zniesienie bólu, uczucie przyjemności i dobrego nastroju. Wywołuje to też silne uzależnienie psychiczne i fizyczne.

Niektóre bodźce, powodujące wydzielanie endorfin, to:

  • śmiech, a nawet myślenie o śmiechu
  • wysiłek fizyczny (chociaż niektórzy naukowcy twierdzą, iż to udział w rywalizacji sportowej ma na to znaczący wpływ); przypuszcza się, że przedłużony intensywny wysiłek powoduje wzmożone wydzielanie endorfin, objawiające się euforią biegacza
  • niektóre (głównie pikantne) przyprawy, np. papryka chili (u szczurów)
  • w niektórych przypadkach akupunktura
  • opalanie
  • czekolada
  • orgazm

źródło: Wikipedia

Endorfiny – moje paliwo do walki (i śmiechu!)

Endorfiny to moje tajne wsparcie – hormony szczęścia, które potrafią zdziałać cuda. W moim przypadku sprawdzają się znakomicie! Kiedy są dni trudniejsze, sięgam po najprostsze, ale najskuteczniejsze rozwiązania: dobra komedia w telewizji, spektakl w teatrze, wyjście na stand-up, który rozbawi do łez... albo po prostu planszówki z rodziną czy znajomymi – śmiech gwarantowany!

Rada? Śmiej się jak najczęściej, jak najgłośniej i z całego serca. To nic nie kosztuje, a działa lepiej niż niejedna tabletka.

Kostka Rubika – mała kostka, wielka radość

Kostka Rubika (węg. Bűvös kocka – „magiczna kostka”) – zabawka logiczna wynaleziona przez Ernő Rubika w 1974 roku, a w 1976 roku skonstruowana i opatentowana w Japonii przez inżyniera Terutoshiego Ishige. Wynalazca kostki Ernő Rubik ułożył ją jako pierwszy, co zajęło mu miesiąc. 
Źródło: Wikipedia

„Trening mózgu i endorfin w jednym.”

To cudo mam w rękach od kilkudziesięciu lat i wciąż mnie nie nudzi. W wolnych chwilach – niezależnie od nastroju – kostka Rubika pomaga mi się zrelaksować i wyciszyć. Nie jestem żadnym mistrzem świata, układam najprostszym sposobem… ale i tak sprawia mi to ogromną frajdę. Mój rekord to 28 sekund – całkiem nieźle jak na „amatora rekreacyjnego”! Polecam każdemu – młodym i starszym. To świetny trening dla mózgu, cierpliwości i koncentracji, a przy okazji porządna dawka endorfin. A jeśli ktoś dopiero zaczyna, w internecie znajdzie masę kursów i poradników, które krok po kroku uczą, jak kostkę ułożyć. Mała rzecz, a potrafi przynieść wielką satysfakcję.

Triominos

Triominos to strategiczna gra logiczna przypominająca domino, w której gracze dobierają i wykładają trójkątne płytki z liczbami w narożnikach, starając się dopasować do układu na stole w taki sposób, aby cyfry na sąsiadujących bokach się zgadzały. Celem jest zdobycie największej liczby punktów, dobierając płytki o najwyższej sumie liczb oraz budując struktury takie jak mosty i sześciokąty, za które otrzymuje się dodatkowe punkty bonusowe. Wygrywa gracz, który zbierze najwięcej punktów, lub gracz, który pierwszy pozbędzie się wszystkich swoich płytek.

Triominos – dla mnie jedna z najlepszych gier, fajna dość szybka rozgrywka dająca wiele radości i satysfakcji. Najważniejszy jest jednak czas spędzony z najbliższymi.

Miejsce na Twoją reklamę

 Napisz do mnie

Jesteś zainteresowany

Dziękujemy! Twoja wiadomość została wysłana!
Przepraszamy, wiadomość nie mogła zostać wysłana. Popraw błędy i spróbuj ponownie.